Biblioteka w szkole Biblioteka w szkole
Szukaj: 
Aktualny numer 10/13
Na skróty
Aktualny numer
Prenumerata i zakup numerów archiwalnych
Archiwum
Zawartość wszystkich numerów "BwS"
w programie MOL
Wyszukiwarka
Informacje dla autorów
Sklep internetowy
Bibliografia materiałów repertuarowych dla szkół
Bank przydatnych
materiałów
Partnerzy
Galeria bibliotekarzy
KONTAKT
"Biblioteka w Szkole"
00-950 Warszawa
skr. pocztowa 109
email:
[email protected]
tel./fax 0-22 832 36 12
tel. 832 36 11
Juliusz Wasilewski - S± wyniki ministerialnej ankiety na temat bibliotek szkolnych!

W "Bibliotece w Szkole" 12/2001 opublikowaliśmy (s.24) wezwanie do poszukiwania wyników ankiety na temat bibliotek szkolnych, przeprowadzonej przez MEN w r. 2000. Podobne wezwanie znalazło się też na naszej stronie internetowej (www.sukurs.edu.pl). Na efekt nie trzeba był długo czekać. Wyniki ankiety odnalazły się! Pani Halina Kowalczyk-Wilk z Departamentu Kształcenia i Wychowania MENiS poinformowała, że znajduj± się one na stronie internetowej http://www.biblioteka.edu.pl/biuletyn/001/ie4/ankieta/ankieta.htm. Sprawdziłem. Rzeczywiście pojawiły się tam zestawione dane liczbowe zebrane w kilkunastu tabelach, w zasadzie bez komentarza.

Okazuje się, że na ankietę MEN odpowiedziało poprawnie prawie 10 000 placówek z 16 województw. Całkiem sporo. Na pierwszy rzut oka wyniki wygl±daj± więc reprezentatywnie. Ale tylko na pierwszy rzut oka. Oto okazuje się, że z niektórych województw nadesłano tylko pojedyncze odpowiedzi. (np. lubuskie - 3, mazowieckie - 5, wielkopolskie - 31), podczas gdy z pozostałych województw na ankietę odpowiedziała znacznie bardziej reprezentatywna liczby placówek (od 541 z pomorskiego i 455 z opolskiego do 1517 z małopolskiego i 1717 ze śl±skiego). Łatwo się domyślić, że powodem takiego zróżnicowania były jakieś niedoci±gnięcia zwi±zane z dystrybucj± formularzy. Co w takiej sytuacji nakazywałaby logika? Były tylko dwa wyjścia:

  • albo podjęcie próby przeprowadzenia (w trybie dodatkowym) ankiety w pominiętych województwach (nawet kosztem przedłużenia w czasie całego przedsięwzięcia) - tak, by w każdym regionie liczba odpowiedzi w stosunku do liczby szkół była podobna,
  • albo zestawienie wyników w rozbiciu na województwa, co dałoby jak±ś szansę na cz±stkow± przynajmniej reprezentatywność.

MEN oczywiście wybrało trzecie wyjście: wrzuciło wszystkie wyniki, niczym kartofle, do jednego worka i postanowiło udawać, że ankieta bez danych z takich regionów jak Wielkopolska czy Mazowsze jest reprezentatywna dla całej Polski.

A zatem przed przyst±pieniem do analizy tabel z wynikami ankiety trzeba koniecznie wzi±ć poprawkę na zasygnalizowane wyżej regionalne "zaciemnienia" obrazu bibliotek szkolnych.

W samych tabelach odbił się czkawk± jeden z ważniejszych "grzechów pierworodnych"* ankiety polegaj±cy na braku precyzji formułowania pytań. W ankiecie osobne kategorie stanowi± poszczególne typy szkół (podstawowe, gimnazja, licea, zasadnicze zawodowe, średnie zawodowe) oraz zespoły szkół, które - jak wiadomo - mog± skupiać najróżniejsze konfiguracje wymienionych wcześniej typów szkół. Znów więc obraz się zaciemnia, bo nie wiadomo, czy zespół szkół to np. podstawówka i gimnazjum, czy też technikum, liceum i dwie zawodówki. Mało tego. Warto pamiętać, że w wielu zespołach szkół funkcjonuje jedna biblioteka obsługuj±ca wszystkie szkoły należ±ce do danego zespołu. Przyjmuję zakład w modnej walucie euro, że w niektórych zespołach szkół każda szkoła odpowiadała osobno na ankietę i każda opisywała jako "swoj±" tę wspóln± dla wszystkich szkół bibliotekę. A zatem jedna biblioteka pojawiła się w ankiecie kilkakrotnie za każdym razem przy innej szkole. To kolejny powód, by na wyniki ankiety patrzeć z duż± ostrożności±.

Analizuj±c samo zestawienie danych zebranych w zasygnalizowany wyżej sposób widać - powiedzmy - beztroskę. Oto np. z tabeli 1 (powierzchnia ogólna bibliotek) wynika, że na 9762 szkoły, które odpowiedziały na ankietę, w 621 szkołach biblioteka zajmuje powierzchnię równ± 0 (słownie: zero) m2. Można zatem pomyśleć, że po prostu w 621 szkołach w ogóle nie ma bibliotek. Ale następna jest tabela 2 (pomieszczenia biblioteczne), z której jednoznacznie wynika, że we w s z y s t k i c h 9762 ankietowanych szkołach biblioteki zajmuj± od 1 do ponad 5 pomieszczeń. A zatem resort edukacji jest zdania, że 621 polskich bibliotek zajmuje co najmniej jednoizbowe lokale o powierzchni ogólnej równej 0 m2. Fantastyczne osi±gnięcie.

Kolejny "grzech pierworodny" zaciemnił informacje na temat wielkości księgozbiorów bibliotek i wysokości nakładów na zakup ksi±żek. W formularzu ankiety nie sprecyzowano bowiem, czy należy uwzględniać będ±ce formalnie "na stanie’ bibliotek komplety podręczników kupowane od kilku lat ze środków budżetowych. Część bibliotek zapewne tak zrobiła, część nie. Nijak nie da się więc tych danych porównywać.

Osobn± tabelę przeznaczono dla informacji na temat wyposażenia w multimedia, a osobn± na temat wyposażenia w CD-ROM-y (które s± m.in. nośnikami multimediów).

Ciekawa jest informacja z tabeli 16, z której wynika, że w 881 polskich bibliotekach szkolnych nikt nie obsługuje czytelników (w tym jest pewnie też tych 621 wspomnianych wyżej bibliotek w lokalach, które nie maj± żadnej powierzchni). Czy s± to biblioteki samoobsługowe?

W tabelach z wynikami w ogóle nie podano (bez ujawnienia przyczyn) uwzględnionych w formularzu ankiety informacji na temat: liczby uczniów w szkole, liczby odwiedzaj±cych, liczby wypożyczaj±cych, nakładów na dostęp do Internetu. W żaden sposób nie skomentowano wyników ankiety, nie podano, po co została ona przeprowadzona i w jaki sposób wykorzystuje się jej efekty.

Ministerialna ankiet± na temat bibliotek szkolnych wyrosła na jakiejś trudnej do zrozumienia niefrasobliwości, urzędniczym spojrzeniu na rzeczywistość. Ankieta od pocz±tku marnie się zapowiadała i niestety spełniła te oczekiwania. Nie można się dziwić, że ukryto j± gdzieś z dala od oficjalnych dokumentów ministerstwa.

Szkoda naszych wspólnych pieniędzy wydanych z niezbyt przecież zasobnej oświatowej kasy. Szkoda pracy ludzi, którzy w ok. 10 000 szkołach na ankietę odpowiadali. Szkoda zmarnowanej szansy na uchwycenie stanu, w jakim znajduj± się polskie biblioteki szkolne. Ankieta ze względu na złe przygotowanie, przeprowadzenie i opracowanie wyników nie może służyć do wiarygodnych analiz. Osoby zainteresowanych wynikami ankiety odsyłam do podanej na wstępie strony www. Żeby jednak jakoś wykorzystać ankietę, zabawmy się (pamiętaj±c o powyższych zastrzeżeniach na temat wiarygodności ankiety) w opisanie na jej podstawie obrazu przeciętnej polskiej biblioteki szkolnej.

Przeciętna polska biblioteka szkolna zajmuje jedno pomieszczenie o powierzchni 11-60 m2 (jeżeli znajduje się w liceum ogólnokształc±cym miewa dwa pomieszczenia). Jeżeli w ogóle dysponuje czytelni±, to nie większ± niż z 5-12 miejscami do pracy. W przeciętnej bibliotece nie ma żadnego sprzętu technicznego, tylko czasem pojawia się telewizor z odtwarzaczem wideo. Jest z reguły sporo ksi±żek - 5-10 tys. (w szkołach średnich zawodowych 10-15 tys., a w liceach ogólnokształc±cych nawet 15-20 tys). Najskromniej wygl±daj± księgozbiory gimnazjów nie przekraczaj±ce z reguły 500 wol. Poza ksi±żkami biblioteka w zasadzie nie gromadzi innych materiałów (jak choćby multimedia czy programy komputerowe). Zbiory s± opracowane w sposób tradycyjny, bo biblioteka nie ma sprzętu komputerowego i programu umożliwiaj±cego automatyzacje procesów bibliotecznych. Największe szanse na instalacje komputera maj± szkoły średnie, ale i tam nie zawsze komputer jest wyposażony w system biblioteczny, a o dostępie biblioteki do Internetu raczej nie ma mowy. Polska biblioteka szkolna jest swoistym fenomenem. Z budżetu szkoły w zasadzie nie wydaje się na ni± żadnych pieniędzy. Jedynie w średnich szkołach zawodowych przeznacza się pieni±dze na księgozbiór (kilka tysięcy złotych rocznie, ale w tym s± pewnie zakupione z budżetu podręczniki). Pewne szanse na ewentualne kwoty w granicach 1000-2000 zł rocznie maj± także biblioteki w gimnazjach. Bibliotekarze staraj± się więc o pieni±dze z innych źródeł, ale nie jest to zadanie łatwe i rzadko się udaje. W przeciętnej polskiej bibliotece szkolnej pracuje jedna osoba, przy czym w szkole podstawowej zatrudnienie coraz częściej spada do ułamka etatu (poniżej 0,5).

Juliusz Wasilewski


* Uwagi na temat formularza ankiety i sposobu zbierania danych - zob. J. Wasilewski: Ankieta w sprawie bibliotek szkolnych, czyli sporo pary w gwizdek. "Biblioteka w Szkole" 2000 nr 9 s. 12-13
powrót