Biblioteka w szkole Biblioteka w szkole
Szukaj: 
Aktualny numer 10/13
Na skróty
Aktualny numer
Prenumerata i zakup numerów archiwalnych
Archiwum
Zawartość wszystkich numerów "BwS"
w programie MOL
Wyszukiwarka
Informacje dla autorów
Sklep internetowy
Bibliografia materiałów repertuarowych dla szkół
Bank przydatnych
materiałów
Partnerzy
Galeria bibliotekarzy
KONTAKT
"Biblioteka w Szkole"
00-950 Warszawa
skr. pocztowa 109
email:
[email protected]
tel./fax 0-22 832 36 12
tel. 832 36 11
Ach, Panie Janie!

 

 

By� ZAIKS-u prezesem i �wietnym lirykiem,
Znanym w �wiecie autorskich praw or�downikiem,
Lecz przewa�nie pisywa� wierszem pi�kne ba�nie,
Wi�c najbardziej jest dzieciom znany z tego w�a�nie,
Bo u�miechnie si� nawet beznadziejna beksa
Pch�� Szachrajk� spotkawszy, albo pana Kleksa,
Ig�� z nitk� ta�cz�ce czy Kaczk� dziwaczk�,
Krasnoludk�w trzech m�odych wesolutk� paczk�...
Na satyry pomys�y bra� jak wi�nie z drzewa:
P�niej powie�� og�osi� "Gdy owoc dojrzewa".
W t�umaczeniach mistrzostwa dawa� te� przyk�ady
(doskonale s� zw�aszcza z Puszkina przek�ady).
Chocia� kr��y wci�� taka opinia z�o�liwa:
"Chyba rym�w zbyt prostych cz�sto u�ywa",
Niechaj krytyk nad�ty m�wi, �e to grzech... Wy
Przyjmiecie z rado�ci� dzie�a JANA BRZECHWY!

Jerzy Paruszewski - z cyklu "Mistrzowie s�owa polskiego"

 

Jan Brzechwa (w�a�ciwie Jan Lesman) urodzi� si� 15 sierpnia 1900 roku na Podolu. Jego ojciec by� in�ynierem pracuj�cym na kolei, matka uczy�a j�zyka francuskiego. Ju� jako osiemnastolatek pod pseudonimem Szersze� pisywa� teksty satyryczne dla kabaret�w warszawskich.

 

W ksi��ce O poetach i pisarzach inaczej Jolanta Borkowska tak opisuje pierwsze pr�by poetyckie Jana: "Bohaterk� pierwszego wiersza, jaki napisa�, by�a siostra. Dosta� wtedy od niej pierwsze honorarium autorskie - 50 kopiejek - �eby wiersza nikomu nie pokazywa�. Kupi� za to 10 ciastek i pi�ro do pisania nowych wierszy".

 

 

Po uko�czeniu studi�w prawniczych rozpocz�� specjalizacj� w prawie autorskim i po latach sta� si� jednym z najlepszych znawc�w tego prawa w Europie. Nie porzuci� jednak pisania wierszy, cho� surowo skrytykowa� je inny znany poeta Boles�aw Le�mian, jego kuzyn. To w�a�nie on wymy�li� pseudonim Brzechwa. Dopiero wiersze dla dzieci uzna� Le�mian za ca�kiem dobre i oryginalne. Zach�cony t� opini� Brzechwa napisa� Kaczk� Dziwaczk�. I tak si� zacz�o.

 

 

Pierwszy zbi�r wierszy dla dzieci Ta�cowa�a ig�a z nitk� wyda� w 1937 roku. W okresie II wojny �wiatowej mieszka� w Warszawie. Kontynuowa� tw�rczo�� dla dzieci. Powsta�e w�wczas utwory opublikowa� po zako�czeniu wojny.

Po 1948 r. nie podejmowa� pracy zawodowej w zawodzie adwokata, po�wi�caj�c si� wy��cznie tw�rczo�ci literackiej. Pisa� przede wszystkim utwory dla dzieci, a tak�e satyry, proz� oraz wiersze liryczne.

Czekam dzisiaj na ciebie. Czy ty wiesz, co to znaczy
Na ciebie, mi�a, czeka�, jak ja - nadaremnie?
Nie ma gorszego smutku i wi�kszej rozpaczy,
I m�ki, co jak p�omie� przep�ywa przeze mnie.

Minuty i sekundy oczy moje licz�.
Jest ich wiele. Godzina mija za godzin�.
A ja czekam i serce zatruwam gorycz�.
I �zy niepowstrzymanie po twarzy mi p�yn�.


                                                   Oczekiwanie

 

Antoni Marianowicz wspomina Brzechw� jako m�czyzn� niezwykle eleganckiego, pogodnego i dowcipnego, kt�ry szybko wydawa� zarobione pieni�dze. Nie my�la� jednak wy��cznie o sobie. Ubogim, pocz�tkuj�cym poetom, proponowa� wsp�prac� - dyktowa� im swoje wiersze, oni przepisywali je na maszynie, a honorarium dzielono na p�.

 

Na pytanie, dlaczego zosta� pisarzem, Jan Brzechwa odpowiada�: "Bo mia�em �adny charakter pisma". Ca�e bruliony zapisywa� swym pi�knym, r�wnym pismem. Wszystko pisa� r�cznie, wiecznym pi�rem. Maszyn� do pisania uwa�a� za bezduszny przedmiot.

 

 

 

Panicznie ba� si� niemowl�t i ma�ych dzieci, ale doskonale radzi� sobie z dzie�mi nieco starszymi. O poezji dzieci�cej m�wi�: "Pisz�c te wiersze si�gam pami�ci� do mojego dzieci�stwa i staram si� przypomnie� sobie, jak wtedy widzia�em �wiat. [...] Pisz� te wiersze z pozycji dziecka. Tak jak dziecko pisa�oby je dla doros�ych".

 




To w�a�nie wiersze dla dzieci przynios�y mu zas�u�on� s�aw�. "Lepiej by� pierwszym bajkopisarzem ni� uton�� w t�umie poet�w" - mawia� Brzechwa.

 

Jego wiersze pozbawione by�y dydaktyki, wprowadza�y �artobliwy nastr�j, opiera�y si� na zaskakuj�cych skojarzeniach, dowcipie sytuacyjnym czy znanych porzekad�ach.
�winia porzucona przez bociana, kt�ry planuje odlot do ciep�ych kraj�w, nie szcz�dzi mu wym�wek:

 

Wtem wpad�a �winia zirytowana.
To w b�ocie by�am dobra dla pana?
W b�ocie, w ka�u�y i nawet w bagnie
a teraz pan mnie porzuci� pragnie?
Niech pan pomy�li co pan wyczynia?
Odrzecze bocian, wiem, jestem �winia!
Kto z kim przestaje, takim si� staje.
Rzek�. I odlecia� w dalekie kraje.


                             Kto z kim przestaje

 

Bohaterowie utwor�w Brzechwy to zwierz�ta domowe (kaczki, kury), zwierz�ta le�ne (je�, lis, sroka) i owady (biedronka, �uk, mucha).
W �wiecie zwierz�t dopatrzy� si� mo�na ludzkich cech, tak wi�c paj�k jest podst�pny, sowa - m�dra, sroka k�amie jak naj�ta, a lis jest chytry:

 



Znano r�ne w �wiecie lisy:
By� wi�c lis Ancymon �ysy,
Pospolity lisek rudy, pe�en sprytu i ob�udy.
Lis niebieski, wielki sknera.
Zezowaty lis - przechera...


Szelmostwa Lisa Witalisa

 

Wspomnie� nale�y r�wnie� o s�ynnej Pchle Szachrajce:

 

Chcecie bajki? Oto bajka:
By�a sobie Pchla Szachrajka.
Nies�ychana rzecz po prostu,
By kto� tak marnego wzrostu
I n�dznego pchlego rodu
M�g� wyczynia� bez powodu
Takie psoty i ga�ga�stwa,
Jak pch�a owa, prosz� pa�stwa.

 

W wierszach Brzechwy pojawiaj� si� te� ba�niowe stwory, takie jak smoki, krasnoludki czy ca�kowicie nierealny... Ciaptak.

 



Siedzi Ciaptak na dachu
I wszystkim nap�dza strachu.
Ludzie patrz�, brednie plot�,
Bo �aden z nich nie wie, co to.
- Widzieli�cie Ciaptaka?
Czy to jest odmiana ptaka?
Czy mo�e ro�lina taka?
Czy mo�e garnek, czy bania?
Czy mo�e g�owa barania?

 

Nie brakuje te� fantastycznych miejsc, istniej�cych tylko w wyobra�ni autora:

 

 

Na wyspach Bergamutach
Podobno jest kot w butach,
Widziano tak�e os�a,
Kt�rego mr�wka nios�a,
Jest kura samograjka
Znosz�ca z�ote jajka,
Na d�bach rosn� jab�ka
W gronostajowych czapkach,
Jest i wieloryb stary,
Co nosi okulary,
Uczone s� �ososie
W pomidorowym sosie
I tresowane szczury
Na szczycie szklanej g�ry,
Jest s�o� z tr�bami dwiema
I tylko... wysp tych nie ma.

 

Jego trzytomowy cykl o przygodach Pana Kleksa nale�y do �elaznego repertuaru utwor�w dla dzieci.

Brzechwa tak m�wi� o panu Kleksie: "Napisa�em t� powie��, gdy� ogromnie lubi� opowie�ci fantastyczne i pisz�c je, sam bawi� si� znakomicie". Pan Kleks potrafi� wiele - siada� na krze�le, kt�rego nie by�o, do kieszeni surduta chowa� zapalon� �wiec�, przyrz�dza� znakomite potrawy z kolorowych farb, umia� za�ata� dziury w serze.

 

Sam poeta tak opowiada� o sztuce pisania dla najm�odszych: "Ludzie pisz�cy dla dzieci wznosz� lekki malowniczy most, po kt�rym mali czytelnicy ch�tnie i niepostrze�enie przechodz� od swoich ukochanych ksi��ek do wielkiej poezji, do literatury klasycznej".

Jego wiersze �atwo wpadaj� w ucho i nie zapomina si� ich nawet po latach. Cz�sto tworzy� tzw. �amacze j�zyka typu.:

Nie pieprz, Pietrze, pieprzem wieprza, wtedy szynka b�dzie lepsza.

W Szczebrzeszynie chrz�szcz brzmi w trzcinie i Szczebrzeszyn z tego s�ynie.
W wierszach, takich jak Samochwa�a, Le�, Skar�ypyta, Dwie gadu�y �artobliwie wytyka� ludzkie s�abo�ci:

 

Samochwa�a w k�cie sta�a
I wci�� tak opowiada�a:
- Zdolna jestem nies�ychanie,
Najpi�kniejsze mam ubranie,
Moja buzia tryska zdrowiem,
Jak co� powiem, to ju� powiem.

 

Ukazuj�c ujemne cechy charakteru, autor chcia�, �eby�my pozbyli si� z�ych sk�onno�ci i przyzwyczaje�. Takie pragnienie znajdziemy w wierszu Na straganie:

 

A kapusta rzecze smutnie:
"Moi drodzy, po co k��tnie,
Po co wasze swary g�upie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!"
"A to feler" -
Westchn�� seler.

 

Brzechwa ceni� sobie kole�e�sko�� i przyja��, a jego bohaterowie byli dobrymi kompanami na ca�e �ycie.

 

"Przyjaciela chcia�em mie�,
Co to w doli i w niedoli,
Wi�c z nim zjad�em beczk� soli..."


                              ï¿½led� i dorsz

 

Nazywano go czasem "poet� kulinarnym", bo cz�sto pisa� o jedzeniu. Oto Brzechwy �wi�teczny przepis na karpia w szarym sosie po polsku, podany w Obserwatorium gastronomicznym:

 

Gdy si� karpia ju� opluska,
Gdy jest z niego zdj�ta �uska,
Trzeba, je�li czas pozwoli,
Trzyma� go godzin� w soli.
Potem, jak to ka�dy przyzna,
Nieodzowna jest w�oszczyzna,
Robi si� z niej wrz�cy wywar,
By na ryb� wp�yw sw�j wywar�.

 

Kiedy nie dostawa� na czas obiadu, powiada�: "Trudno, poczytam sobie ksi��k� kucharsk�" - wspomina�a Janina Brzechwa. Zami�owanie poety do dobrego jedzenia nie pozosta�o bez wp�ywu na jego zdrowie. W latach sze��dziesi�tych zacz�� chorowa� na serce. Powoli przyzwyczaja� si� do tego, co nieuchronne. Napisa� wtedy:

 

Czas ju� zacz�� umiera� z humorem,
Niepotrzebnie tak na mnie patrzycie.
�wiat, moi mili, nie ko�czy si� przecie
Na jednym cz�owieku.
Dla niego owszem, na pewno,
Lecz ka�de dzisiejsze �ycie
Urwa� si� musi jak moje przed
Ko�cem jednego wieku.

                             Ostatnia m�odo��

 

Zmar� 2 lipca 1966 roku. Jeden z jego przyjaci� powiedzia� nad grobem: "Jest rzecz� wiadom�, �e nigdy nie wyrz�dzi� nikomu b�lu i nikt nigdy nie �ywi� do niego �alu. Dopiero teraz, opuszczaj�c nas, sprawi� �al i b�l g��boki".

Teksty Jana Brzechwy s� wiecznie �ywe. Ucz�, bawi� i wzruszaj� kolejne pokolenia. Kiedy wi�c b�dzie nam smutno przenie�my si� w pe�en humoru �wiat wyobra�ni "profesora serdecznego u�miechu"�

 

 

 

Bibliografia:

Leszczy�ska-Koziak Teresa "Spotkanie z Brzechw�. Konkurs czytelniczy dla klas III-IV". Wszystko dla Szko�y 2000 nr 9 s. 11-14

Maciejek Alicja "Jan Brzechwa - poeta dzieci�cej rado�ci (scenariusz poranku literackiego)". Poradnik Bibliotekarza 1988 nr 6 s. 21-23

Pryzwan Mariola "O autorze Kaczki Dziwaczki". Biblioteka w Szkole 1997 nr 4 s. 17

Szmigiel Alina "Czarodziej Jan Brzechwa: scenariusz wystawy". Biblioteka w Szkole 2000 nr 11 s. 28

http://www.republikadzieci.org/literatsojb.htm

http://www.dziennik.com/www/dziennik/kult/archiwum/01-06-01/pp-02-02-04.html

www.koty.wb.pl/literatura/litera33.html

http://pl.wikiquote.org/wiki/Jan_Brzechwa

http://tramp.hg.pl/kur/tar_fot.htm

 



wersja spakowana w formacie Microsoft Word (565 KB)

dzia�: Kr�tkie gazetki na d�ugie przerwy