Biblioteka Szkoły Podstawowej nr 4 w
Tarnobrzegu nosi imię Kubusia Puchatka. Nadanie (przez dyrektora szkoły) imienia bibliotece odbyło się w r. 1999. W
wybieraniu patrona uczestniczyli wszyscy uczniowie. Propozycje zostały przedstawione na tablicy bibliotecznej, a wybór
właściwej postaci nastąpił po obliczeniu głosów zbieranych w bibliotece. Kubuś Puchatek wygrał zdecydowanie.
Oficjalne nadanie imienia odbyło się po przedstawieniu teatralnym (oczywiście na temat przygód Kubusia i jego
przyjaciół). Aktor-Kubuś odczytał list, w którym obiecał opiekować się biblioteką i dziećmi, a także zwrócił
się do dyrekcji szkoły po obietnicę nie zapominania o "małym conieco". Ten list opatrzony pieczęcią z
wizerunkiem Kubusia znajduje się w centralnym miejscu biblioteki.
Postać Kubusia Puchatka kojarzy się wszystkim z ciepłem i humorem i właśnie taką atmosferę staramy się
utrzymywać w bibliotece. Nasi czytelnicy czują się tutaj swojsko, czego dowodem jest stała obecność
pierwszoklasistów, którzy wybierają zaciszność biblioteki nad świetlicowe zabawy. Kubuś jako patron jest obecny
na każdym kroku. Na ścianach wiszą ilustracje do Kubusiowych przygód. Jest "Kącik Kubusia Puchatka", w którym
gromadzimy najciekawsze prace plastyczne. Wydałyśmy tomik wierszy o Kubusiu i przyjaciołach oraz zbiorek opowiadań.
Nagrodami w konkursach plastycznych są gadżety związane z Kubusiem. Dokumenty powstające w bibliotece (dyplomy
najlepszego czytelnika, zaproszenia na imprezy biblioteczne) są pieczętowane pieczęcią Kubusia Puchatka. Zamiast
pasowania na czytelnika, uczniowie pierwszych klas są uroczyście przyjmowani do Klubu Przyjaciół Kubusia Puchatka.
Scenariusz przyjęcia do Klubu Przyjaciół Kubusia Puchatka
Prowadzący: Wszyscy lubimy bajki i długo pamiętamy ich bohaterów. Na pewno znacie historię o Kopciuszku.
Właśnie idzie do nas jej bohaterka. Kopciuszku, dlaczego jesteś taka smutna?
Kopciuszek: Chciałam pojechać na bal w karecie zrobionej z dyni, a tu wszystkie dynie zgniły. I co mam
zrobić?
Prowadzący: Dzieci! Pomóżcie Kopciuszkowi dostać się na bal. Wymyślcie, w jaki sposób Kopciuszek mógłby
znaleÄ˝ć się na balu.
(Dzieci wymyślają różne sposoby podróżowania).
Kopciuszek: Dziękuję za pomoc, już pędzę na bal
(wchodzi Zielony Kapturek).
Prowadzący: Witaj Zielony Kapturku! Dokąd idziesz?
Zielony Kapturek: Idę odwiedzić babcię.
Prowadzący: Tylko uważaj na wilka.
(Wchodzi wilk przebrany za babcię)
Zielony Kapturek: Dzień dobry babciu. Babciu! Dlaczego ty masz takie duże oczy?
Wilk: Ĺ»eby cię dobrze widzieć.
Zielony Kapturek: Babciu! Dlaczego masz takie duże uszy?
Wilk: Ĺ»eby cię lepiej słyszeć.
Zielony Kapturek: Babciu! Dlaczego masz takie duże oczy?
Wilk: Już ci mówiłem, (szeptem) pytaj o zęby.
Zielony Kapturek: Babciu! Dlaczego masz takie duże uszy?
Wilk: Zielony Kapturku, spytaj o moje zęby.
Zielony Kapturek: Babciu! A dlaczego masz takie duże oczy?
Wilk (krzyczy): Pytaj o moje zęby, zęby, nie rozumiesz?!
Zielony Kapturek: Babciu! A dlaczego masz takie duże uszy?
(Wilk ucieka zatykając sobie uszy za nim biegnie Zielony Kapturek)
Prowadzący: W ten sposób Zielony Kapturek uniknął losu swojej siostry Czerwonego Kapturka. Kto z Was pamięta
inne bajki, w których bohaterem jest wilk?
(Dzieci wymieniają: bajka o wilku i siedmiu kózkach, bajka o wilku i trzech świnkach).
Smok (wbiega na scenę i chowa się za prowadzącego): Ratujcie! Królewna chce mnie tresować!
Królewna: Smoku do nogi. Siadaj i podaj łapę.
Prowadzący: Królewno, Smoka nie można trzymać w domu jak tresowanego pieska.
Królewna : Ale ja chcę mieć miłego zwierzaczka, a wszystkie pieski i kotki Szewczyk przerobił na baranki
dla Smoka.
Prowadzący: Smoku obiecaj, że nie będziesz jeść baranków to Królewna weÄ˝mie sobie jakiegoś pieska lub
kotka.
Smok: Zostanę wegetarianinem i będę jeść tylko marchewkę z groszkiem, tylko niech mnie zostawią w
spokoju (wychodzą razem z królewną pod rękę).
Prowadzący: I tak królewna poradziła sobie z groÄ˝nym smokiem bez pomocy Szewczyka. Czy znacie inne bajki o
zwierzętach ?
(Dzieci przypominają tytuły bajek. Prowadzący naprowadza dzieci na bajkę o Kubusiu Puchatku. Wchodzą :
Tygrysek i Prosiaczek czegoś szukając)
Prowadzący: Tygrysku, Prosiaczku, czego szukacie?
Tygrysek: Szukamy urodzin Kubusia Puchatka. Spotkaliśmy dzisiaj Kubusia Puchatka, który był bardzo smutny
ponieważ nikt nie zauważył jego urodzin. Dzieci nie widziałyście gdzieś urodzin Kubusia Puchatka?
Prowadzący: Ależ Tygrysku nie można znaleÄ˝ć czyichś urodzin. Urodziny można urządzić jako zabawę, na
którą zaprasza się gości , daje się prezenty i je tort.
Prosiaczek: To może wspólnie z dziećmi urządzimy przyjęcie urodzinowe Kubusiowi?
Prowadzący: A co z tortem i prezentami?
Tygrysek: Niech każdy z gości coś da Kubusiowi (zwracając się do widowni) dzieci pokażcie co
macie w kieszeniach, może znajdzie się jakiś prezent dla Kubusia, jakieś małe conieco?
Prowadzący: Tygrysku, to nieładnie zaglądać komuś do kieszeni.
Tygrysek: To może panie nauczycielki coś znajdą. O ta pani na pewno ma coś dobrego do jedzenia w torebce.
Prowadzący: (odciągając Tygryska na bok sceny): Wystarczy, jeśli wszyscy zaśpiewamy Kubusiowi jego
piosenkę, którą zaraz usłyszycie.
Prosiaczek: Chwileczkę, ale na przyjęcie zaprasza się tylko przyjaciół. Czy wszystkie dzieci chcą być
przyjaciółmi Kubusia Puchatka? (Dzieci chórem odpowiadają) : Tak!
Prowadzący: W takim razie każde dziecko dostanie znaczek Klubu Przyjaciół Kubusia Puchatka i będzie mogło
spotykać się z Kubusiem w bibliotece szkolnej, która jest pod jego opieką.
(Na scenę wychodzą wszyscy aktorzy i rozdając dzieciom znaczki Klubu Przyjaciół Kubusia Puchatka rapują piosenkę):
Hejże ha! Niech żyje miś!
(Kto? Kto taki? Co za Miś?)... itd.
Piosenka Zatroskanego Puchatka (w:) A.A.Milne, Kubuś Puchatek, Warszawa 1984, s.128.
Z. Czarnuch, Zielony Kapturek (w:) Kiermasz rozmaitości, Warszawa 1975, s. 75.
Anna Ĺ»arów
Tarnobrzeg
Szkoła Podstawowa nr 4
|